Posted at 17:26h
in
blog,
dziecko
by Marta
Pisane wiosną 2020, w czasie lockdownu.
Usiadłam do pisania o pieluchach wielorazowych, ale coś mnie w tym temacie uwierało. Przez pandemię i #zostańwdomu relacje towarzyskie jeszcze bardziej przeniosły się do sieci. I niby wiemy o tym, że w mediach społecznościowych widać kadry, a nie życie, to jednak mam szczególna potrzebę delikatności, kiedy chcę coś mówić do świeżo upieczonych lub oczekujących na dzieciaki rodziców. No bo tak, takie pieluchowanie to jest impreza powtarzana kilkanaście razy dziennie przez wiele miesięcy. Jest trochę bardziej wymagająca od pieluch jednorazowych, codziennie trzeba mieć motywację, by to robić. Wielorazówki są super i pokażę ich zalety, ale chcę powiedzieć coś innego: